czwartek, 22 stycznia 2015

Ślub

Często się zastawiamy nad odpowiednim momentem do podjęcia jednej z najważniejszych decyzji życiowych. W życiu każdego z nas przychodzi taki czas, że coraz poważnej zaczynamy myśleć o uporządkowaniu własnego życia, założeniu rodziny i oczywiście o ślubie. Tak, więc kiedy jest odpowiedni moment? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najtrudniej jest zdecydować się parom, żyjącym w związkach długoletnich. Nie chcą one nic zmieniać, gdyż jest im dobrze wszystko mają poukładane. Inni uważają, że nie potrzebują dokumentu, który będzie świadczył o ich miłości... Ciężko jest podjąć tak ważną decyzję, która w oczach wielu nie nada życiu nowego sensu i nic w nim nie zmieni, a jak już, to tylko na gorsze. Wielu z nas na tę nową drogę życia chce wejść będąc niezależnymi finansowo i z dobrze wróżącymi perspektywami na przyszłość, co sprawia, że czas tej magicznej chwili coraz bardziej się oddala. Coraz mniej jest ludzi postępujących pochopnie, którzy decyzje podejmują pod wpływem zauroczenia drugą osobą.

Najlepszy kamerzysta Kielce jakiego znam!

wtorek, 18 listopada 2014

Życzenia na święta

Życzenia radosnych
Świąt Bożego Narodzenia,
odpoczynku w rodzinnym gronie
oraz pasma sukcesów
i spełnienia najskrytszych marzeń
w nadchodzącym Nowym Roku przesyła Skoczek

życzenia świąteczne

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

CIĄGOTY

Dzięki za wizyty na moim blogu oraz komentarze, niestety nie mam czasu na bloga, myślałem że będzie inaczej. Dzisiaj nic konkretnego, ponieważ nie udało mi się skoczyć w te wakacje, przede wszystkim praca i praca, ale i małe kłopoty zdrowotne. Z tego co wiem, chłopaki mieli tam jakieś skoki tandemowe, ale nie oznacza to, że rezygnuję.
Jakiś czas temu widziałem w sieci filmiki ze skoków za granicą nad fajnymi miejscówkami. Chodzi o jakieś kaniony, pejzaże, musi to być niesamowite skakać nad czymś, co z lotu ptaka wygląda fantastycznie. I jestem nastawiony na taki wydatek zagraniczny:) Jednak przed tym ciągnie mnie żeby skoczyć w Polsce. Możecie wierzyć lub nie ,ale jak się jakiś czas nie skacze to człowiekowi brakuje adrenaliny, takiego kopa, wolności. W kółko praca, biuro, spotkania ze znajomymi, nie powiem, że to głupie, ale jak się za długo tak ciągnie to się robi nudnie.

P.S. Wierzę, że uzbieranie kasy jest ciężkie dla kogoś kto nie pracuje. Ja mam w miarę dobrą pracę, nie mam nikogo na utrzymaniu, tzn jeszcze nie mam rodziny:) Ale warto przeżyć skoki spadochronowe chociaż raz i zobaczyć jak to jest dlatego wspieram i popieram wszystkich, którzy skaczą i do zobaczenia w chmurach:)

piątek, 28 października 2011

SKOKI GRUPOWE


Skoki tandemowe w grupie są dosyć fajne, bo jak już się na nie decydujesz, oznacza to, że czujesz się spadając swobodnie. Kiedy skakałem z kumplami, było nas ośmiu, to nie wiedziałem co sie będzie działo w powietrzu. A tu niespodzianka, wygłupialiśmy się i robiliśmy dziwne akrobacje, wiecie, taki totalny luz. Kumpel nawet gdzieś to umieścił w sieci ale nie mam pojęcia gdzie:) Nie widziałem nawet.
Moje opinie w skokach ze spadochronem w grupie: są super, ale od czasu do czasu, bo jak sakcze mniej osób, to czujesz się bardziej panem sytuacji.

SPRZĘT DO SKAKANIA

Chyba nikogo nie zdziwię, kiedy powiem, że sprzęt do skakania z samolotu jest baaardzo drogi:) Mi wystarcza ten z wypożyczalni klubowej, niby to są koszty, ale pokrywają się z zakupem swojego spadochronu, kombinezonu, kasku itd. Chętnie bym sobie zakupił własny spadochron, ale nie jest to zbyt opłacalne, bo i tak musiałbym oddawać go do przeglądu co też niemało kosztuje. Do tego koszty odpowiedniego zwijania spadochronu, bo ja się jeszcze do tego nie zabieram, dojazdu. Uświadamiam sobie jakie to drogie hobby:) Ale z drugiej strony po co siedzę tyle czasu w biurze?
Mam nawet dwa filmy z wysokości, oczywiście nagrywane przez kamerzystę, ale zrezygnowałem z tego. Śmiesznie wyglądam:) A pokazać znajomym i rodzinie mam co, więc reszta zostaje dla mnie. Te niesamowite widoki, to, że spadasz z taką a nie inną szybkością, wiatr. Z początku skakałem z 3000 metrów ale już mam za sobą skok 4000 metrów. I wiecie co? Im dłużej się spada, tym chciałoby się jeszcze więcej:) Adrenalina tez jest większa i słyszałem, że niektórym trudniej obczaić się z otwarciem spadochronu. Dla mnie na szczęście to nie problem po dobrym i drogim kursie. Ale opłacał się:)

CO JUŻ ZA MNĄ?

Moje skoki nie były na początku takie proste. Mam już za sobą kilka, ale wiecie jaki to jest strach przed tym skokiem? Nie tylko za pierwszym razem, ale za każdym następnym przychodzi taka myśl: a jak się spadochron nie otworzy? :)
Ja już coraz mniej o tym myślę. Na początku były skoki tandemowe z instruktorem. Wiecie jakie to irytuające? Dobrze, że się skacze z kimś doświadczonym, jest bezpieczniej, ale jak się samemu skacze to się dcyduje czy już skoczyć czy jeszcze nie, taka chwila wahania. A jak w tandemie instruktor spyta: skaczemy? Macha się głową, że tak i hop! Fajnie sie teraz wspomina. Pamiętam kumpla, który tak się bał skoczyć, że w końcu się rozpędził nieco i wyskoczył z samolotu w biegu. Szkoda, że nie mieliśmy wtedy kamery.
Jestem po przebytym kursie metodą AFF, więc już skaczę sam, za mną dwa samodzielne skoki i jakoś lepiej mi się skacze samemu. Jeden był faktycznie indywidualny, a drugi z kumplami z klubu. Nie mogę opisać jak to jest złapać kogoś w powietrzu:) Fajne uczucie. Musicie spróbować:)

życzenia na boże narodzenie

JAK TO JEST?

                                      Tutaj nie będę się rozpisywał. Wrzucam kilka fotek, ale fotki to nie to samo co realny skok, widoki piękne, ale nie tylko to się liczy. Te poczucie wolności, swobody, wszystko inne przestaje się liczyć:)